W tym artykule zagłębimy się w fascynujący świat Konrad Turowski, badając jego różne aspekty i cechy, które czynią go tak istotnym w dzisiejszym społeczeństwie. Od jego powstania po dzisiejszy wpływ, zagłębimy się w jego historię, ewolucję i znaczenie we współczesnym kontekście. Dzięki szczegółowej analizie odkryjemy, jak Konrad Turowski wpłynął na różne aspekty życia codziennego, a także bardziej szczegółowe obszary, takie jak kultura, ekonomia czy polityka. Dzięki szerokiemu i różnorodnemu podejściu staramy się rzucić światło na ten bardzo istotny temat, aby lepiej zrozumieć otaczający nas świat.
Data i miejsce urodzenia |
2 lutego 1938 |
---|---|
Data śmierci |
4 czerwca 2005 |
Miejsce spoczynku | |
Zawód, zajęcie |
publicysta |
Konrad Turowski (ur. 2 lutego 1938[1] w Warszawie[2], zm. 4 czerwca 2005)[3] – polski dziennikarz, reporter, fotografik[4][2], redaktor naczelny „Dziennika Łódzkiego” (1990–1991), inicjator powstania Dnia Ojca w Polsce (1965).
Turowski w 1956 rozpoczął pracę w „Expressie Ilustrowanym”. Współpracował z „Kurierem Polskim”, „Odgłosami”, „Tygodnikiem Kulturalnym”, „Literaturą”, „Ekspresem Reporterów”[2].
W 1965 roku został inicjatorem Dnia Ojca w Polsce[5] – w czerwcu 1965 roku na łamach łódzkiego „Expressu Ilustrowanego” zainicjował dyskusję na temat święta i podjął się sondowania pomysłu i znalezienia dla niego optymalnej daty. Zapytał o nią, mieszkającego w Łodzi poetę, Jana Sztaudyngera[6]. Artysta, zapytany o poparcie pomysłu i wyznaczenie daty nowego święta, odpowiedział: „Popieram z całego serca, a dzień proponuję 23 czerwca. Jest to najkrótsza noc roku, ojciec ma labę, więc największe święto”[7]. Wywiad opublikowano 16 czerwca 1965 na łamach gazety, natomiast 23 czerwca 1965 roku „Express Ilustrowany” ogłosił obchody dnia ojca, co roku przypominając o tym święcie[8].
W 1967 odnalazł i kupił zeszyty Dawida Sierakowiaka pochodzące z Ghetto Litzmannstadt. Opracował je z Lucjanem Dobroszyckim i zamierzał opublikować, co zostało zablokowane przez władze PRL[9]. W 1980 został przewodniczącym Komitetu Zakładowego NSZZ „Solidarność”[2][10] w Łódzkim Wydawnictwie Prasowym Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa” i należał do Zarządu Regionalnego Ziemi Łódzkiej[11][2]. Po 1989 został zastępcą dyrektora Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego, a następnie w latach 1990–1991 redaktorem naczelnym „Dziennika Łódzkiego”[12]. Turowski był tajnym współpracownikiem[13] oraz należał do PZPR[11].
W 2015 zeszyty Dawida Sierakowiaka znalezione przez Turowskiego wydał Kamil Turowski[14].
Jego żoną była Zofia Turowska[3]. Został pochowany na cmentarzu rzymskokatolickim Zarzew w Łodzi (kw. 3, rz. 4)[15].
XXI Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Prusa w Łodzi znajduje się sala lekcyjna, pełniąca funkcję pracowni języka polskiego, której nadano imienia Konrada Turowskiego[3].
Prawdziwe nieprawdopodobne, Wydawnictwo Łódzkie, 1977[17].