W dzisiejszym świecie Memoriał ludności polskiej w Rzeszy niemieckiej stał się tematem bardzo interesującym i ważnym dla szerokiego grona ludzi w różnych kontekstach. Niezależnie od tego, czy jest to dziedzina zawodowa, akademicka, polityczna czy społeczna, Memoriał ludności polskiej w Rzeszy niemieckiej zajmuje istotne miejsce i jest w centrum licznych dyskusji i debat. Jego wpływ i znaczenie przekraczają granice i kultury, co czyni go tematem powszechnego zainteresowania. W tym artykule zbadamy różne aspekty i aspekty związane z Memoriał ludności polskiej w Rzeszy niemieckiej, analizując jego wpływ, implikacje i miejsce we współczesnym społeczeństwie. Dodatkowo przeanalizujemy niektóre perspektywy i podejścia, aby lepiej zrozumieć złożoność i znaczenie Memoriał ludności polskiej w Rzeszy niemieckiej w dzisiejszym świecie.
Memoriał ludności polskiej w Rzeszy Niemieckiej (niem. Eingabe der polnischen Volksgruppe im Deutschen Reich) – memoriał przygotowany w 1937 roku dla rządu III Rzeszy przez Związek Polaków w Niemczech wyliczający przykłady prześladowania mniejszości polskiej w Niemczech. Był protestem mniejszości polskiej wobec szykan i niesprawiedliwego traktowania jej przez władze oraz obywateli niemieckich.
Memoriał składał się z jedenastu stron ogólnie wyliczających dysproporcje prawne pomiędzy mniejszościami w obu krajach, które oprawiono w czerwone płótno z wybitym na okładce w kolorze białym tytułem oraz Rodłem. Do memoriału dołączono również częściowy zbiór najważniejszych interwencji ZPwN u władz niemieckich w związku z prześladowaniami mniejszości polskiej w III Rzeszy. Protokolarne dokumenty szykan ludności polskiej w Niemczech były 6-tomowym wyborem dokumentów ZPwN przygotowanym i złożonym w redakcji czasopisma „Kulturwehr” wydrukowanych małą czcionką na 3208 stronach w Olsztynie przez wydawcę „Gazety Olsztyńskiej” – Seweryna Pieniężnego[1].
Memoriał został złożony w 1937 roku w Kancelarii Rzeszy na kilka dni przed ogłoszeniem „Deklaracji mniejszościowej” Hitlera przez delegację Związku Polaków w Niemczech w osobach wiceprezesa Związku Stefana Szczepaniaka, kierownika naczelnego Związku dra Jana Kaczmarka oraz syndyka prawnego Związku dra Brunona Openkowskiego.
Celem memoriału było zwrócenie uwagi rządu III Rzeszy na nierówność praw mniejszości polskiej w Niemczech z prawami mniejszości niemieckiej w Polsce. Pruski spis ludności szacował liczbę Polaków mieszkających w obrębie przedwojennych Niemiec na 1,5 mln. Przedwojenne szacunki wynikające z polskiego spisu mniejszości niemieckiej mówiły o 720 tys. Niemców mieszkających na terenie II Rzeczypospolitej. Istniały olbrzymie dysproporcje w traktowaniu obu mniejszości na terenach obu państw. W Polsce mniejszość niemiecka cieszyła się pełnią praw obywatelskich. Bez problemu wydawano jej pozwolenia na budowę szkół czy zakładanie tytułów prasowych. Natomiast w III Rzeszy mniejszość polska spotykała się z narastającymi szykanami ze strony narodowych socjalistów, a niemieckie urzędy celowo blokowały inicjatywy mniejszości polskiej w Niemczech.
1,5 mln Polaków w Niemczech | 700 tys. Niemców w Polsce | |
---|---|---|
Szkoły powszechne | 58 | 432 |
Gimnazja | 2 | 27 |
Spółdzielnie | 34 | 856 |
Czasopisma | 14 | 78 |
Najbardziej widocznym przykładem nierówności mniejszości w obu krajach było porównanie szkolnictwa niemieckiego w Polsce ze szkolnictwem polskim w Niemczech. Sytuacja szkolnictwa polskiego na terenie przedwojennych Niemiec w czasie rozwoju ideologii nazistowskiej była bardzo trudna.
Pierwsze polskie gimnazjum w Niemczech otwarto 8 listopada 1932 roku pod nazwą „Prywatna Wyższa Szkoła z gimnazjalnym planem nauki oraz polskim językiem nauczania w Bytomiu”, która oznaczała brak uznania szkoły za gimnazjum przez Ministerstwo Oświaty Rzeszy i Prus, oznaczając w praktyce, że jej absolwenci nie będą mieli prawa studiowania później na niemieckich uczelniach, a matura zdana przez nich nie będzie uznawana w Niemczech. Budynek szkoły był obiektem wielokrotnych ataków przez bojówki narodowych socjalistów. Przykładowo 7 marca 1933 roku „niewyśledzeni” sprawcy obrzucili gmach kamieniami, wybijając w nim szyby[3]. Pomimo wieloletnich starań Związku Polaków w Niemczech szkoła ta nie uzyskała takich samych praw jak szkoły niemieckie. Ministerstwo Oświaty Rzeszy odmówiło przyznania szkole praw publicznych dnia 7 marca 1935 roku[4].
Podobny status „Prywatna Szkoła z Planem Wyższej Uczelni i Polskim Językiem Nauczania” uzyskało również inne polskie gimnazjum w Kwidzynie, które zostało otwarte 10 listopada 1937[5]. Budowę zakończono w 1936 na działce o powierzchni 0,6 ha według projektu architekta E. Fechnera z Olsztyna. Całe przedsięwzięcie sfinansowano dzięki kredytom Banku Słowiańskiego[1]. Oficjalną koncesję na otwarcie polskiej szkoły pruskie ministerstwo oświaty wydało jednak dopiero 31 października 1937 po około 100 interwencjach Związku Polaków w Niemczech oraz Związku Polskich Towarzystw Szkolnych w Niemczech. Przez cały rok ukończona szkoła stała pusta, a nauczyciele oraz uczniowie musieli oczekiwać na wydanie urzędowego pozwolenia. Była to druga i ostatnia polska szkoła średnia w Niemczech, na którą udzielono zezwolenia. Uczniowie tej szkoły w Kwidzynie byli wielokrotnie atakowani przez nazistowskie bojówki, a przed atakiem na Polskę, 25 sierpnia 1939 roku wszystkie roczniki włącznie z gronem pedagogicznym aresztowało Gestapo i wywieziono ich do obozów koncentracyjnych[6].
Upośledzony status polskich gimnazjów w stosunku do szkół niemieckich, jaki narzucało mniejszości polskiej prawo niemieckie, był jednak ze strony urzędów wyjątkiem, ponieważ wiele podobnych inicjatyw Polaków podejmowanych w III Rzeszy zostało przez nie zablokowanych. Dla przykładu nigdy nie doczekało się realizacji Liceum żeńskie w Raciborzu, którego fundamenty wybudowano już w 1934 roku, organizatorzy skompletowali całe grono nauczycielskie oraz uczniów. Do wybuchu II wojny światowej liceum nie mogło uzyskać zezwolenia „policji budowlanej”[7][8].