W tym artykule poznamy świat STS Generał Zaruski, temat, który w ostatnich latach przykuł uwagę zarówno ekspertów, jak i entuzjastów. Od momentu powstania STS Generał Zaruski wywołał pełne pasji debaty i wywołał falę badań i dyskusji w wielu dziedzinach. Dzięki wpływowi obejmującemu wiele aspektów społeczeństwa STS Generał Zaruski pozostawił znaczący ślad w kulturze, polityce, nauce i technologii. Na tych stronach szczegółowo przeanalizujemy różne podejścia i perspektywy, które powstały wokół STS Generał Zaruski, badając jego pochodzenie, ewolucję i wpływ na dzisiejszy świat.
Generał Zaruski
STS Generał Zaruski przy Ołowiance w Gdańsku (2016)
STS Generał Zaruski przy Wałach Chrobrego w Szczecinie (2022 r.)
STS Generał Zaruski – jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, pływający cały rok po wodach Bałtyku, w sezonie głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży, mający w swojej karierze wyprawy także na wody podbiegunowe. Jako pływający zabytek sztuki szkutniczej ma dość trudne warunki bytowe dla załogi i jest częściowo wyposażony w archaiczne już dziś urządzenia i jako taki jest ulubioną jednostką polskich żeglarzy pielęgnujących stare morskie tradycje. Do tych tradycji weszły już na stałe coroczne rejsy (właściwie wyprawy) zimowe, np. wielodniowe rejsy sylwestrowe.
1939. Rozpoczęcie budowy w szwedzkiej stoczni B. Lunda w Ekenäs koło Kalmaru, według planów szwedzkiego jachtu szkolnego „Kaparen” z 1934 roku. Na prośbę gen. Zaruskiego budowę nadzorował Gustaf Bernhardt, założyciel i szef Svenska Seglarskola. Jacht od początku miał nosić nazwę "Generał Mariusz Zaruski"[2].
6 lutego 1940. Sprzedaż jachtu na licytacji w celu pokrycia nieopłaconych kosztów budowy. Nowym właścicielem zostało stowarzyszenie Colbus powołane specjalnie w tym celu 25 października 1939 roku do życia.
Czerwiec 1940. Wodowanie kadłuba i początek prac z ożaglowaniem i zabudową wnętrz.
Październik 1940. Stowarzyszenie Colbus sprzedaje skończony jacht (ale jeszcze bez zamontowanych silników) Svenska Seglarskola za 40 000 koron. W kontrakcie znajdują się zapisy zakazujące dalszej sprzedaży jednostki przez 5 lat.
Okres wojny jacht spędził na szwedzkich wodach terytorialnych żeglując pod nazwą „Kryssaren”, wykorzystywany przez szwedzką organizację „Svenska Seglarskolan” („Szwedzka Szkoła Żeglarska”).
1945. Strona szwedzka przypomniała, że znajduje się u nich nieodebrany, spłacony jeszcze przed wojną jacht.
1946. 17 stycznia żaglowiec przypłynął do kraju na holu. Otrzymał nazwę „Generał Zaruski” w hołdzie inicjatorowi budowy żaglowca, postaci najbardziej przed wojną zasłużonej dla morskiego wychowania polskiej młodzieży[według kogo?]. Jacht przejęła reaktywowana Liga Morska[3]. Decyzją LM żaglowiec został przekazany do Centralnego Ośrodka Morskiego w Ustce[4]. Pierwszy większy rejs po Bałtyku odbywa się we wrześniu 1946.
1975. Rejs na Spitsbergen pod dowództwem kpt. Rościszewskiego. "Generał Zaruski" pierwszym polskim żaglowcem, który dotarł do stacji badawczej Hornsundzie.
W połowie lat 90. został wyczarterowany prywatnej osobie (Ryszardowi Herrmannowi ,przeprowadzającemu jego remonty). Pływał głównie w rejsach z młodzieżą, lecz także w zimowe rejsy sylwestrowe (2000/2001, 2001/2002). Na wiosnę 2003 wskutek braku remontów stracił klasę PRS, został wyłączony z eksploatacji i zacumowany w Jastarni.
Od sierpnia 2003 przekazany został pod opiekę fundacji Polskie Żagle im. Gen. Zaruskiego, zamierzającej wyremontować jacht i przywrócić mu funkcję zaplanowaną jeszcze przed wojną – szkolenie żeglarskie młodzieży. Przeprowadzony na slip stoczni rybackiej we Władysławowie w maju 2005 roku. Pod koniec 2006 roku szeroko zakrojony remont został przerwany na skutek wycofania się głównego sponsora – Poczty Polskiej.
2005. Fundacja Kompania Morska[8] odnalazła w Szwecji i przekazała do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku rysunki konstrukcyjne jachtu „Kaparen”, który był pierwowzorem dla „Generała Zaruskiego”.
15 września 2008. podpisanie listu intencyjnego dotyczącego przejęcia przez miasto Gdańsk żaglowca i przekazania go Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji[9].
3 listopada 2008. Gdańsk kupił żaglowiec za 150 000 zł[10].
15 września 2009. Fundacja Kompania Morska[8] sprowadza do Polski odnalezione na strychu Bertila Lunda oryginalne rysunki i plany budowy „Generała Zaruskiego”. Kopie planów przekazuje Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Gdańsku.
Na początku 2010 roku międzynarodowa grupa ekspertów negatywnie odniosła się do przyjętych do realizacji rozwiązań konstrukcyjnych wprowadzających znaczne modyfikacje w stosunku do planów historycznych[11].