W tym artykule zagłębimy się w fascynujący świat Biblioteka Narodowa (seria) w celu zbadania różnych aspektów, znaczeń i konsekwencji, które obejmuje ta koncepcja. Od jego początków do dzisiejszego znaczenia, omówimy każdy aspekt Biblioteka Narodowa (seria) w sposób szczegółowy i wyczerpujący, aby zapewnić pełne zrozumienie tego tematu. Poprzez analizy, refleksje i konkretne przykłady staramy się zaoferować czytelnikowi wszechstronną i wzbogacającą wizję, która pozwala nam głębiej zagłębić się w wiedzę o Biblioteka Narodowa (seria) i jego znaczeniu we współczesnym kontekście.
Biblioteka Narodowa – seria wydawnicza wydawana przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich (wcześniej – w latach 1919-1933 – przez Krakowską Spółkę Wydawniczą). Prezentuje najważniejsze utwory literatury polskiej i światowej wraz z bogatym opracowaniem, zawierającym aktualny stan wiedzy na temat danego dzieła[1]. To najstarsza tego typu europejska seria wydawnicza[2]. Do 2019 roku wydano w niej łącznie 608 tomów w trzech seriach: seria I (literatura polska, 335 tomów), seria II (literatura obca, 264 tytuły) i seria III (literatura dla młodzieży, 9 tomów)[3].
Pomysłodawcą serii był Stanisław Kot[4][5]. Idea narodziła się w czasie I wojny światowej i wynikała z troski o to, by inteligencja była świadoma polskiego dorobku literackiego[6]. Założeniem serii BN było podawanie poprawnej edycji dzieła literackiego ze wstępem historycznoliterackim opartym na najnowszym stanie badań, oraz z przypisami[1]. Wstęp miał być pisany w sposób przystępny, zrozumiały dla różnorodnego – zarówno pod względem wieku, wykształcenia, jak i zawodu – odbiorcy, nie będącego specjalistą, jednocześnie zaś charakteryzować się wysoką jakością merytoryczną. Miały też za zadanie wywołać u czytelnika zainteresowanie i entuzjazm do utworu. Stąd w pierwszych latach często rezygnowano z uznanych autorytetów i powierzano pisanie wstępu raczej młodszym literaturoznawcom[7]. Wstępy mogły liczyć od kilkunastu do kilkudziesięciu stron[8].
Pierwszy tom ukazał się 1 listopada 1919 roku w Krakowie i był to tom serii I, Treny Jana Kochanowskiego, w opracowaniu Tadeusza Sinki (sprzedał się szybko w liczbie siedemdziesięciu tysięcy egzemplarzy[9]). Pierwszy tom serii II ukazał się w 1920 roku – była to Antygona Sofoklesa (oprac. Kazimierz Morawski)[4]. Wydawcą była Krakowska Spółka wydawnicza, a drukiem zajmowała się drukarnia Władysława Ludwika Anczyca[6]. Okładki były miękkie, papierowe, wykorzystywano też tańszy papier, aby zapewnić możliwie niskie ceny. Pierwsze tomy kosztowały niewiele: kilkanaście groszy-kilka złotych, a tomy sprzedawały się nieźle: od sześciu do dwudziestu pięciu tysięcy egzemplarzy[9].
Od 1930 roku tempo wydawania kolejnych tomów serii znacznie spadło. Powodem były problemy finansowe ówczesnego wydawcy. Po upadku Krakowskiej Spółki Wydawniczej w 1933 roku,[5] Stanisław Kot przeniósł wydawanie Biblioteki Narodowej do Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie. Redakcję tamtejszą zorganizował i objął Kazimierz Giebułtowski (wcześniej zatrudniony w Krakowskiej Spółce Wydawniczej jako redaktor, pracujący przy serii)[10].
Tomy wydawane są w formacie B6 z charakterystycznym secesyjnym wieńcem na okładce[6]. Początkowo wieniec zawierał ukryte inicjały jego projektanta – Antoniego Procajłowicza. Inicjały zniknęły w czasie PRL[8]. Wieniec budził sprzeczne emocje – miał zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wacław Borowy uważał, że sprawia on, że Biblioteka Narodowa jest jednym z najbardziej szpetnych wydawnictw. Dlatego w ramach kodyfikacji serii próbował pozbyć się wieńca, jednak bezskutecznie (a emocje związane z tą grafiką były jedną z przyczyn jego rezygnacji z roli wydawcy serii). W latach 60. wieniec Procajłowicza został na pewien czas zastąpiony przez uproszczony wieniec olimpijski, autorstwa Aliny i Leszka Kaćmów. Wprowadzono też wtedy płócienną oprawę i obwolutę o odrębnej kolorystyce dla różnych serii: seria I ukazywała się w kolorze czerwonym, seria II natomiast – zielonym. Ani nowy wieniec na okładce, ani nowy sposób oprawy nie przyjęły się. Współcześnie na okładkach ponownie widnieje wieniec Procajłowicza[11].