W dzisiejszym świecie Józef Retinger zyskał niespotykane dotąd znaczenie. Niezależnie od tego, czy chodzi o sferę zawodową, akademicką, czy osobistą, Józef Retinger stał się tematem wspólnego zainteresowania osób w każdym wieku i o każdym pochodzeniu. W miarę rozwoju społeczeństwa wyzwania związane z Józef Retinger stają się coraz bardziej złożone, a potrzeba zrozumienia jego konsekwencji staje się coraz bardziej nagląca. W tym artykule zbadamy różne aspekty Józef Retinger i jego wpływ na różne obszary codziennego życia. Od jego historii po obecne zastosowania, zajmiemy się wieloma aspektami Józef Retinger i jego wpływem na współczesne społeczeństwo.
![]() Józef Retinger podczas rekonwalescencji po powrocie z Polski w ramach operacji „Most III” (1944) | |
Data i miejsce urodzenia |
17 kwietnia 1888[1] |
---|---|
Data i miejsce śmierci |
12 czerwca 1960 |
Chargé d’affaires RP w ZSRR | |
Okres |
od 14 sierpnia 1941 |
Poprzednik |
Wacław Grzybowski, ambasador (do agresji ZSRR na Polskę 17.09.1939 i zerwania przez ZSRR stosunków dyplomatycznych z Polską) |
Następca |
Stanisław Kot (ambasador) |
Józef Hieronim Retinger ps. „Brzoza” (ur. 17 kwietnia 1888[1] w Krakowie, zm. 12 czerwca 1960 w Londynie) – polski literaturoznawca, pisarz i polityk, doradca Władysława Sikorskiego; organizator kongresu haskiego, sekretarz generalny Ruchu Europejskiego, inicjator i sekretarz Grupy Bilderberg, jeden z twórców Wspólnoty Europejskiej; emisariusz polityczny, wolnomularz. W 1958 nominowany przez norweskiego posła Finna Moe (Partia Pracy) do Pokojowej Nagrody Nobla[2].
Był synem Marii Krystyny z Czyrniańskich[3] i adwokata Józefa Stanisława Retingera (1848–1897). Jego dziad Stanisław pochodził z rodziny żydowskiej, która przyjęła chrzest w 1827 roku w Tarnowie[4]. Po nagłej śmierci ojca chłopcem zaopiekował się Władysław Zamoyski, który zapewnił mu wszechstronne wykształcenie – w Gimnazjum Św. Anny w Krakowie, następnie – bez zgody Zamoyskiego – krótki pobyt w nowicjacie jezuickim w Rzymie, a po powrocie do życia świeckiego studia w paryskiej École libre des sciences politiques i Sorbonie, zwieńczone uzyskanym w wieku 20 lat doktoratem z literatury. W Paryżu poznał m.in. François Mauriaca, André Gide'a, Maurice Ravela i – za pośrednictwem Arnolda Bennetta – Josepha Conrada. W 1911 wyjechał do Anglii, gdzie podjął studia na London School of Economics. Następnie przebywał w Monachium. Studiując na najlepszych uczelniach i bywając, dzięki wsparciu swojego protektora, w arystokratycznych klubach Paryża i Londynu, Retinger poznał najwybitniejsze postacie swoich czasów oraz tych, którzy władzę i znaczenie mieli zdobyć dopiero w późniejszych latach. Znajomi Józefa Retingera z lat młodości to przekrój różnych profesji. Nie brakło wśród nich wojskowych i polityków, jak trzymający w garści Afrykę lord Horatio Kitchener, późniejsi premierzy Wielkiej Brytanii i Francji – Winston Churchill i Georges Clemenceau, czy pierwszy prezydent Izraela Chaim Weizman.
Po rozpoczęciu I wojny światowej opuścił Kraków i ponownie wyjechał do Anglii, gdzie zaangażował się politycznie. W 1916 zainicjował i prowadził z pomocą księcia Sykstusa Parmeńskiego i markiza Boniego de Castellane rokowania w sprawie wycofania się Austro-Węgier z wojny w zamian za przyznanie im Bawarii, Królestwa Polskiego i ziem zaboru pruskiego. Plan zyskał poparcie premiera brytyjskiego Herberta Asquitha, właściciela „The Times” lorda Northcliffe'a i generała zakonu jezuitów Włodzimierza Ledóchowskiego, ale upadł z powodu ujawnienia go przez Clemenceau i niemieckiej presji na Austrię[5][6].
W 1917 Retinger sprzeciwił się tworzeniu we Francji Armii Polskiej spośród jeńców z wojsk państw centralnych i został wydalony z państw Ententy[5]. Wyjechał do Hiszpanii, a stamtąd poprzez Kubę do Meksyku, gdzie w trakcie rewolucji meksykańskiej był doradcą prezydenta oraz założyciela Partii Narodowo-Rewolucyjnej – Plutarco Callesa oraz nieoficjalnym doradcą działacza związkowego Luisa Moronesa. W międzyczasie udał się do Waszyngtonu, gdzie uzyskał obywatelstwo odrodzonej Polski, po czym odbył krótką podróż do kraju. Od 1918 angażował się zza granicy w polską politykę. Koszmar pierwszej wojny światowej skłonił Retingera do rozmyślań nad tym, jak zapobiec podobnym konfliktom w przyszłości. Razem z angielskim przyjacielem, kapitanem Arthurem „Boyem” Capelem (kochankiem Coco Chanel), przystąpił do pisania książki Świat na warsztacie, w której po raz pierwszy pojawił się pomysł, by utworzyć rząd światowy, oparty na przewodnictwie Anglii i Francji[7]. W 1923 przybył ponownie jako przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Związków Zawodowych do Polski, gdzie poznał ówczesnego premiera Władysława Sikorskiego. Po zamachu majowym w 1926 wspierał przeciwników marszałka Piłsudskiego skupionych wokół Frontu Morges (m.in. Ignacego Paderewskiego, Władysława Sikorskiego, Wincentego Witosa). Do odsunięcia od władzy Plutarco Callesa w 1934 pełnił w Meksyku rolę doradcy kolejnych prezydentów, w tym Álvaro Obregóna i samego Callesa, dzieląc czas między Meksyk a Europę[8]. Przez cały okres międzywojenny działał w międzynarodowym ruchu związkowym.
Pisał wiele prac politycznych i ogólnohistorycznych, z których kilka zostało wydanych w postaci książek, np. wydana w 1938 roku Polacy w cywilizacjach świata do końca wieku XIX[9]. Pisywał dość regularnie do różnych pism, np. do Wiadomości Literackich pisał felietony Historja i polityka[10][11].
W czasie II wojny światowej, po klęsce Francji, ewakuował z niej specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii gen. Sikorskiego, którego następnie był doradcą. Przyjaźnił się z wieloma prominentnymi politykami brytyjskimi, m.in. Anthonym Edenem, przez całe życie był oskarżany o agenturalną współpracę z różnymi wywiadami: sowieckim, brytyjskim, amerykańskim oraz Watykanu[12]. Według Normana Daviesa Retingera miał już wprowadzić do sfery brytyjskich agentów Joseph Conrad[13]. Z Sikorskim związał się już we Francji i został przez niego mianowany podsekretarzem stanu przy Radzie Ministrów. Za wydostanie polskiego premiera z Francji Retinger otrzymał Order Virtuti Militari, jednak nie przyjął tego odznaczenia, według niektórych zmyślił to, brak bowiem jakichkolwiek dokumentów mających potwierdzać odznaczenie. Po ataku niemieckim na ZSRR brał aktywny udział w zawarciu układu Sikorski-Majski[14], dzięki któremu do wiosny 1942 ZSRR opuściło ponad 40 tys. polskich żołnierzy i 74 tys. cywilów. Od 14 sierpnia do 5 września 1941 chargé d’affaires RP przy rządzie ZSRR (pierwszy przedstawiciel dyplomatyczny RP po wznowieniu stosunków dyplomatycznych w konsekwencji układu Sikorski-Majski).
4 lipca 1943 doszło do katastrofy lotniczej, w której zginął premier Sikorski. Retinger towarzyszył poprzednio Sikorskiemu niemal w każdym locie[8] – z wyjątkiem tego feralnego. Stało się to jednym z elementów spekulacji na temat przyczyn i przebiegu katastrofy, które nie wskazywały jednak, jaka miałaby być rola Retingera. Retinger, jako sekretarz i doradca, towarzyszył Sikorskiemu w czasie wyjazdów połączonych z oficjalnymi spotkaniami dyplomatycznymi, zaś ten lot był wizytacją polskich oddziałów wojskowych przez Naczelnego Wodza. Ponadto na nieobecność Retingera naciskał sam Sikorski[8].
Po objęciu premierostwa przez Stanisława Mikołajczyka Retinger odsunął się od polskiego rządu[15]. Po kilku miesiącach zgłosił się do brytyjskiej agencji wywiadowczej SOE z propozycją przerzucenia go do Polski, w celu „wyjaśnienia viva voce polityki rządu na wygnaniu i w celu wytworzenia wyraźniejszego obrazu morale polskiego podziemia”[16]. O akcji został powiadomiony premier, który wyraził zgodę na operację, i minister spraw wewnętrznych Władysław Banaczyk[17].
Retinger miał zostać przerzucony do Polski w operacji „Wildhorn I” (Most 1), planowanej na 28 lutego 1944, ale doszła do skutku dopiero 15/16 kwietnia 1944, został więc przerzucony 3/4 kwietnia w operacji „Salamander”. W związku z długim czasem oczekiwania na lot, został rozpoznany przez mjr dypl. Mariana Utnika, wówczas zastępcę szefa Oddziału VI (Specjalnego) Sztabu Naczelnego Wodza. Utnik 1 lutego 1944 wysyłał szyfrogram do Londynu (L. dz. 903): „Od Mewy do Centrali. Do N.W. Pismo Mikołajczyka z rozkazem przerzutu Brzozy. Brzoza jest ukryty przez ang. ma być dostarczony do samolotu w masce. O pilną decyzję. Premier zakazał meldować o tym do Sztabu N.W. Nr Mewy 196″. Wysłał także 2 lutego 1944 szyfrogram (L. dz. 843): „Własna do Mewy. Nie widzę możliwości zatrzymania Brzozy. Zidentyfikować go”. Reakcja Naczelnego Wodza była jednoznaczna. W przesłanej z Londynu depeszy (L.dz.924) do mjr Utnika gen Sosnkowski pisał: Nie można zapobiec temu drogą awantury, gdyż mogłoby to spowodować przerwanie lotów w ogóle. Dlatego zarządziłem obserwację celem zidentyfikowania osób, a gdyby można było bez awantur – celem stwierdzenia, co kurier, czy też kurierzy polityczni, wiozą z sobą. Do kraju więcej w tych sprawach nie depeszujcie, z wyjątkiem zasygnalizowania, na którą placówkę odbiorczą idzie podejrzany zrzut. Resztę załatwimy stąd. (...)”[18][12]. Taką treść tej depeszy potwierdza także wpis w „Dzienniku czynności” mjr dypl. Jana Jaźwińskiego, odpowiedzialnego za organizację przerzutów do Polski cichociemnych i zaopatrzenia dla Armii Krajowej. Odnotował także: „Dca G.B.P. pokwitował rozkaz Szefa Sztabu N.W. dep. L. 218 i zarządził odprawienie kuriera polit. Kabla, towarzyszącego ob. Brzoza ”[19].
Jako emisariusz polityczny został zrzucony do kraju wraz z kurierem Tadeuszem Chciukiem ps. Celt, w nocy 3/4 kwietnia 1944, w operacji lotniczej „Salamander”. W poniedziałek 3 kwietnia 1944 o godz. 19.25 samolot Halifax JP-180 „V” z polską załogą (1586 Eskadra PAF) wystartował z polskiej bazy w Brindisi. Poleciał trasą nr 4, nad miejscowościami Bar i Kotor, przez Czarnogórę na Węgry, ominął od wschodu Budapeszt, dotarł do Polski na wschód od Tatr. We wtorek 4 kwietnia 1944 Retinger został zrzucony na placówkę odbiorczą „Zegar”, niedaleko majątku Olesin Duży, gmina Dębe Wielkie, powiat Mińsk Mazowiecki, 26 km na wschód od stacji kolejowej Warszawa Główna. W czterech nalotach na placówkę zrzucono skoczków, dziewięć zasobników i dziewięć paczek. Wylądował bez problemów (wbrew relacjom nie skręcił kostki, nie złamał nogi), m.in. dzięki spadochronowi dla cięższej osoby, zwalniającemu opadanie. Zrzut sprawnie odebrał oddział AK, Retinger i Chciuk nocowali w dworze Jolanty i Jerzego Gruhnów w Olesinie Dużym, następnie pociągiem dojechali do Warszawy, zamieszkali przy ul. Marszałkowskiej. Podczas pobytu w Polsce używał pseudonimu Jan Brzoza, przypisywany mu pseudonim Salamander był nazwą operacji lotniczej[12]. Według Normana Daviesa przyleciał w celu oceny siły armii podziemnej i ugrupowań komunistycznych w wojennej Polsce i przekazania tych informacji bezpośrednio Brytyjczykom, dla których informacje polskiego rządu na emigracji, a także Sowietów, nie były wystarczająco wiarygodne[13][20]. Według innych opracowań[21], znając ustalenia konferencji teherańskiej w sprawie Polski, spotykał się z przedstawicielami polskiego podziemia, aby wybadać możliwość powstania w Polsce rządu z silną reprezentacją lewicy, który mógłby zostać uznany przez Józefa Stalina[8][22]. W niektórych tekstach prasowych pojawiały się informacje, że Retinger spotykał się także z przedstawicielami PPR, ale brak jest wiarygodnych świadectw i dokumentów na ten temat[20]. Jego misją w Polsce było najprawdopodobniej przekonanie polskich polityków do stworzenia takiego rządu, który z jednej strony zyskałby akceptację Moskwy, a z drugiej zapewnił częściową choćby niezależność i chęć do współpracy z Wielką Brytanią[8][21]. Celem Retingera było, „aby za wszelką cenę ruch podziemny kierowany z Londynu porozumiał się z ruchem podziemnym kierowanym z Moskwy”[23][24].
W trakcie jego pobytu oddział likwidacyjny Komendy Głównej Armii Krajowej pod kryptonimem 993/W podejmował kilkakrotne próby pozbawienia go życia. Nie ustalono do tej pory, kto wydał taki rozkaz[8]. Retinger oskarżył o to po wojnie (29 maja 1958) szefa wywiadu AK Kazimierza Iranka-Osmeckiego, ten jednak pisemnie zaprzeczył oskarżeniu[12]. Według relacji płk. Tadeusza Boguszewskiego wyrok na Retingera wydała także Grupa Szańca oraz władze Narodowych Sił Zbrojnych, do akcji likwidacyjnej jednak nie doszło[12]. Próba otrucia Retingera (z użyciem białego proszku, być może zawierającego laseczkę wąglika) mogła być przyczyną złego stanu zdrowia, utrzymującego się aż do śmierci[8][25]. W 1993 do otrucia Retingera na rozkaz Iranka-Osmeckiego przyznała się Izabella Horodecka ps. Teresa. Agentka wywiadu AK Anna Darecka ps. Hanna stwierdziła, że użytą trucizną był tal[26].
Kulisy operacji „Most III” (ewakuacja Retingera kilka dni przed Powstaniem Warszawskim[27] – powrót z okupowanej Polski do Brindisi) opisał m.in. Marek Celt, współtowarzysz Retingera. Razem z nim w samolocie odleciał do Anglii wybitny oficer wywiadu AK, kapitan Jerzy „Rafał” Chmielewski, wiozący Brytyjczykom trzydziestostronicowy Meldunek specjalny 1/R nr 242. Pociski rakietowe, sporządzony przez wywiad AK oraz siedem najważniejszych części niemieckiej Wunderwaffe – rakiety V2[28]. Ponadto z Polski odlecieli także Tomasz Arciszewski ps. Stanisław oraz por. Czesław Miciński[29]. Podczas postoju na lotnisku Campo Casale pod Brindisi Arciszewski zjadł śniadanie z mjr. Jaźwińskim, pytając go „kto to jest ten Retinger?”. Jaźwiński odparł krótko: „Niewątpliwie agent Mikołajczyka z ramienia brytyjskiego, grupy prosowieckiej. Asystował gen. Sikorskiemu w zawarciu paktu Sikorski-Majski. Krótko mówiąc, nie zasługuje na zaufanie”[30].
Po wojnie Retinger był orędownikiem zjednoczenia Europy. Podczas debat toczonych w budynku parlamentu w Hadze klarowała się koncepcja Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali – organizacji opartej na założeniu, że nic nie zapobiega wojnie lepiej niż wspólne interesy potencjalnych przeciwników. Swoje koncepcje Retinger omawiał nie tylko z politykami, ale również z ważnymi duchownymi, w tym m.in. z kardynałem Giovannim Montinim. Retinger miał wolny wstęp zarówno na Downing Street 10, jak i do Białego Domu[31]. W maju 1954 zorganizował spotkanie ponad setki koronowanych głów, prezydentów i magnatów przemysłowych w hotelu Bilderberg w Arnhem. Retinger do 1960 był sekretarzem powstałego w ten sposób nieformalnego stowarzyszenia Grupy Bilderberg.
W 1958 był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla[32].
Zmarł 12 czerwca 1960 roku na raka płuc[33]. Został pochowany na North Sheen Cemetery (DR 92)[34].