W dzisiejszym świecie Sobór in Trullo stał się bardzo ważną kwestią w społeczeństwie. Od wpływu na gospodarkę światową po wpływ na codzienne życie ludzi, Sobór in Trullo wywołał duże zainteresowanie i debatę w różnych obszarach. W miarę upływu czasu zainteresowanie Sobór in Trullo wzrasta, a jego znaczenie staje się coraz bardziej oczywiste. Przy tak wielu różnych opiniach i interpretacjach konieczne jest dokładne zbadanie Sobór in Trullo, aby zrozumieć jego zakres i wpływ na różne aspekty współczesnego życia. W tym artykule szczegółowo zbadamy różne aspekty Sobór in Trullo i jego wpływ na dzisiejsze społeczeństwo.
Sobór in Trullo (łac. Pod kopułą) lub Synod in Trullo – sobór chrześcijański Kościołów leżących na terenie Cesarstwa Bizantyńskiego, zwołany przez cesarza Justyniana II w Konstantynopolu na przełomie lat 691 i 692.
Posiedzenia odbywały się w sali pałacowej przykrytej kopułą, stąd nazwa in trullo. Jest też zwany II Soborem in Trullo (Secundum Concilium in Trullo), gdyż w tej samej sali jedenaście lat wcześniej odbył się z woli cesarza Konstantyna IV Sobór konstantynopolitański III (680–681). Uchwały Soboru nie zostały uznane przez Kościół zachodni jako wiążące dla całego Kościoła, stąd przyznawana jest mu ranga synodu lokalnego, konsekwentnie w teologii katolickiej jest nazywany Synodem in Trullo.
Inną jego nazwą jest Sobór piąto-szósty (łac.Concilium Quinisextum, gr. Penthekte), ponieważ jego ideą było uzupełnienie kanonami kościelnymi dwóch poprzednich soborów, które nie wydały żadnych spisanych zasad: Soboru konstantynopolitańskiego II (V sobór powszechny) i Soboru konstantynopolitańskiego III (VI sobór powszechny).
Na sobór przybyło 215 biskupów Kościoła wschodniego. Jedynym obecnym na soborze biskupem należącym do zachodniego chrześcijaństwa pod jurysdykcją biskupa Rzymu był Bazyli z Gortyny na podlegającej wówczas jurysdykcji Rzymu Krecie, który uznawał siebie za legata papieskiego, choć nie ma żadnych świadectw, że miał do tego prawo. Brak obecności biskupów zachodniego chrześcijaństwa jest jednym z powodów nie uznawania Synodu in Trullo za sobór powszechny Kościoła.
Sobór uchwalił 102 dekrety o charakterze administracyjno-dyscyplinarnym. Oprócz skodyfikowania postanowień poprzednich dwóch soborów, podjęto temat oczyszczenia zwyczajów z pewnych praktyk pogańskich, które pobożność ludowa włączała do obchodów świąt kościelnych. Dzięki temu akta Soboru są źródłem poznania religijności pogańskiej na ziemiach Cesarstwa bizantyjskiego. Wiele ustaleń Soboru dotyczyło pogodzenia różnic w praktykach liturgicznych i zwyczajach duchowieństwa na Wschodzie i Zachodzie[1].
Szczególnie potępiono następujące zwyczaje liturgiczne Zachodu:
Wiele uwagi poświęcono różnicom we wschodnim i zachodnim podejściu do celibatu duchowieństwa. Potwierdzono prawo żonatych mężczyzn do otrzymywania święceń prezbiteratu i diakonatu. Postanowiono też, że duchowni, którzy z powodu święceń podjęliby separację ze swoją żoną, oraz ci, którzy porzucili swe żony, podlegają ekskomunice[2].
Jako że w chrześcijaństwie pierwszego tysiąclecia uznawano powszechnie prymat Piotrowy biskupa Rzymu[3], postanowienia soboru, aby wejść w życie, wymagały jego akceptacji. Papież Sergiusz I odmówił jednak ich podpisania, stwierdzając, że woli raczej umrzeć niż podpisać się pod takimi „błędnymi nowinkami”[4]. W odpowiedzi cesarz wysłał armię na Rzym w celu uwięzienia papieża. Nie doszło jednak do aresztowania, ponieważ w obronie papieża stanął lud Rzymu oraz wojsko. Wysłannicy cesarscy zostali wypędzeni.
Dekrety odrzucające sobór wydali również papieże Jan VII i Konstantyn. Dopiero w 787 roku Hadrian I włączył niektóre dekrety Soboru in Trullo do akt Soboru nicejskiego II. To wydarzenie spowodowało, że w Kościele wschodnim do XII wieku traktowano decyzję Hadriana jako zatwierdzenie soboru.
Sobór in Trullo doprowadził do krótkotrwałej schizmy. Zakończyła się ona w 710 roku, gdy podczas spotkania z papieżem Konstantynem cesarz Justynian II zwolnił Kościół zachodni z obowiązku przestrzegania kanonów soboru[2]. Schizma ta stała się motorem krótkotrwałego rozwoju monoteletyzmu, który już w 713 roku zanikł na wschodzie prawie całkowicie, pozostając jedynie jeszcze wśród maronitów.