W tym artykule zagłębimy się w ekscytujący świat System monetarny w cesarstwie rzymskim. Zbadamy jego pochodzenie, wpływ na dzisiejsze społeczeństwo i możliwe implikacje na przyszłość. Od momentu pojawienia się System monetarny w cesarstwie rzymskim przykuł uwagę milionów ludzi na całym świecie, wywołując debaty, kontrowersje i niekończące się interpretacje. Poprzez szczegółową analizę będziemy starali się zrozumieć znaczenie System monetarny w cesarstwie rzymskim w różnych obszarach, a także jego znaczenie w naszym codziennym życiu. Ponadto uwzględnimy różne perspektywy i opinie ekspertów w tej dziedzinie, aby zaoferować pełną i wzbogacającą wizję tego fascynującego tematu.
Podstawową jednostką płatniczo-obrachunkową był as; moneta złota (aureus) miała równowartość 400 asów (25×16). W asach początkowo wyliczano wszystkie sumy (ceny, płace), później dla wygody większe kwoty podawano w sestercach lub rzadziej – w denarach. Np. kilogram miedzi miał w przeliczeniu wartość 12 denarów. Armia rzymska za Oktawiana liczyła w czasie pokoju 150 tys. żołnierzy. Legionista dostawał 228 denarów na rok, a więc 34,2 mln denarów rocznie kosztowało utrzymanie wojsk rzymskich (1 368 000 aureusów, czyli 10,74 tony złota).
Początkowo prawo emitowania monet brązowych było przywilejem senatu (oznaczenie S C), a monet złotych i srebrnych przywilejem władcy. Później wszystkie monety były bite w imieniu władcy. Ponadto niektóre miasta (np. Aleksandria i Cezarea Kapadocka) miały prawo do wypuszczania własnych monet w oparciu o systemy monetarne wywodzące się z Grecji i oparte na drachmie; wartość drachmy w tych systemach ustalano jako równowartość (lub część) denara.
Za panowania Karakalli zmniejszono masę aureusa do 6,54 g, a denara do 3,1 g. Wprowadzono także jednostki monetarne: złoty binion wartości 2 aureusów i srebrny antoninian (antoninianus) wartości 2 denarów. Ceny i płace podawano odtąd w denarach lub antoninianach. W III wieku legionista otrzymywał 10-15 antoninianów dziennie, gdy półkilogramowy bochenek chleba kosztował 1 antoniniana.
W późniejszych czasach wskutek kryzysu politycznego i gospodarczego doszło do następujących zmian:
Dioklecjan w 294 r. wprowadził reformą nowy system monetarny:
Od czasów reformy Dioklecjana ceny i płace podawano w denarach (2 denary = 1 follis z wieńcem laurowym), ale nie emitowano już monet o wartości 1 denara. Czasami w roli tych monet stosowano dawne denary i semisy pochodzące z III w. i starsze, ale najczęściej tak ustalano ceny i płace, aby zawierały one parzystą liczbę denarów. Ponadto reforma Dioklecjana zniosła prawa miast prowincjonalnych do bicia własnej monety rozmiennej.
Po zakończeniu tetrarchii i za Konstantyna Wielkiego:
Po śmierci Konstantyna Wielkiego:
Ówczesne przeliczniki wartości monet:
Nie istniał stały przelicznik pomiędzy powyższymi systemami (monet srebrnych i złotych oraz brązowych) – co wynikało to z polityki władz cesarstwa, które utrzymywały stałą wartość monet srebrnych i złotych (poprzez ścisłe sterowanie ich emisją), a do znacznej inflacji dopuszczały w przypadku monet brązowych. Np. w 445 r. Walentynian III zarządził, żeby wymieniający monety trapezyci skupowali od mieszkańców cesarstwa złote monety płacąc 7000 minimusów za solida, a państwowy skarbiec miał je od nich odkupywać według kursu 7200 minimusów za solida. Takie ilości minimusów (7000 minimusów ważyło 7 kg) w obrocie powodowały, że przy transakcjach posługiwano się „follisami” – np. jeśli „follis” ważył 1 librę (327,45 g), to zawierał 320 minimusów (minimus ważył odrobinę więcej niż 1 g), a zatem wymieniający monety musiał dać za solid 21 takich worków i dodać osobno 280 minimusów, zaś od urzędników skarbowych otrzymałby 22 takie worki i 160 monet dodatkowo (choć prawdopodobnie posługiwano się także „follisami” o masach stanowiących wielokrotności i podwielokrotności libry)[potrzebny przypis].