W dzisiejszym świecie Umierająca Ziemia stał się tematem coraz większego zainteresowania ludzi w każdym wieku i o każdym pochodzeniu. Od wpływu na społeczeństwo po implikacje dla gospodarki światowej, Umierająca Ziemia wywołał debatę i kontrowersje w różnych obszarach. Kiedy zagłębiamy się w ten ekscytujący temat, niezwykle ważne jest zrozumienie jego wielu aspektów i rozważenie różnych perspektyw, które istnieją w tej kwestii. W tym artykule zbadamy różne aspekty Umierająca Ziemia, analizując jego wpływ na współczesny świat i jego potencjał do kształtowania przyszłości.
Umierająca Ziemia (ang. Dying Earth) – podgatunek fantastyki naukowej lub science fantasy, którego akcja rozgrywa się w dalekiej przyszłości – u schyłku życia na Ziemi lub w końcowych etapach istnienia wszechświata, gdy prawa natury zaczynają zawodzić. Dominujące tematy obejmują znużenie światem, utraconą niewinność, konflikt między idealizmem a rzeczywistością, entropię, śmierć cieplną Wszechświata, wyczerpanie zasobów oraz nadzieję na odnowę. Pokrewnym podgatunkiem, osadzonym w scenerii dalekiej przyszłości i entropijnego rozpadu, jest tzw. romans entropijny[1].
Gatunek umierającej Ziemi różni się od apokaliptycznego podgatunku tym, że nie koncentruje się na katastrofalnej destrukcji, lecz na entropijnym wyczerpaniu Ziemi. Właśnie dlatego jest opisywany jako bardziej „melancholijny”[2].
Powieść Wehikuł czasu (1895) autorstwa H.G. Wellsa wykorzystuje motywy umierającej Ziemi. Pod koniec opowieści bezimienny podróżnik w czasie przemieszcza się trzydzieści milionów lat w przyszłość, gdzie na jałowej planecie przetrwały jedynie gigantyczne kraby, motyle i porosty. Następnie udaje się jeszcze dalej, by zobaczyć, jak gaśnie Słońce, a Ziemia pokrywa się lodem[2].
Dwa mroczne dzieła Williama Hope’a Hodgsona rozwijają wizję zapoczątkowaną przez Wellsa. Akcja powieści Dom na granicy światów (1908), która w Polsce została wydana w 1985 roku, toczy się w domu oblężonym przez nadprzyrodzone siły, skąd narrator wyrusza w daleką przyszłość, w której ludzkość wymarła, by ostatecznie dotrzeć poza kres istnienia Ziemi. Z kolei w powieści Night Land (1912) Hodgson opisuje czas miliony lat w przyszłości, gdy Słońce zgasło. Ostatnie miliony ludzi zgromadziły się w gigantycznej metalowej piramidzie, zwanej Ostatnią Reducją, oblężonej przez tajemnicze siły i Moce czające się w mroku[2].
Pod wpływem twórczości Hodgsona i Clarka Ashtona Smitha, Jack Vance napisał zbiór opowiadań The Dying Earth[3][2], po polsku tytuł tłumaczony jest jako Umierająca Ziemia[4]. Zbiór ten doczekał się kilku kontynuacji i nadał nazwę całemu podgatunkowi[3][2].