W tym artykule szczegółowo zbadamy Surveyor 2, analizując jego wpływ w różnych kontekstach i jego znaczenie w dzisiejszym społeczeństwie. Od powstania po ewolucję w czasie, Surveyor 2 odegrał fundamentalną rolę w różnych aspektach naszego codziennego życia. Poprzez badania i analizy zbadamy różne aspekty Surveyor 2 oraz jego wpływ na sposób, w jaki odnosimy się do siebie, pracujemy i żyjemy. Dodatkowo przeanalizujemy przyszłe implikacje Surveyor 2 i sposób, w jaki nadal kształtuje on nasz ciągle zmieniający się świat. Artykuł ten zapewnia dogłębne zrozumienie Surveyor 2 i jego znaczenia we współczesnym społeczeństwie.
![]() Wygląd lądownika Surveyor | |
Zaangażowani | |
---|---|
Indeks COSPAR |
1966-084A |
Rakieta nośna | |
Miejsce startu | |
Cel misji | |
Orbita (docelowa, początkowa) | |
Czas trwania | |
Początek misji |
20 września 1966 (12:32 UTC) |
Data lądowania |
23 września 1966 (03:18 UTC) |
Koniec misji |
22 września 1966 |
Wymiary | |
Masa całkowita |
masa lądownika: 292[1] kg |
Surveyor 2 (z ang. geodeta) – nieudana misja amerykańskiej, bezzałogowej sondy kosmicznej do badań Księżyca.
Lądownik Surveyor 2 umieszczany był na szczycie rakiety klasy Atlas Centaur LV-3C. Po osiągnięciu orbity, odpalano ostatni człon rakiety, który nakierowywał próbnik na trajektorię lotu w kierunku Księżyca. Na wysokości ok. 3500 km następowało odseparowanie statku od wypalonego członu rakiety, po czym następowała pierwsza faza lądowania. Po osiągnięciu ok. 4 m nad powierzchnią, silniki wyhamowujące miały zostać automatycznie wyłączone, a pojazd miał swobodnie opaść na powierzchnię. Niemobilny próbnik miał za zadanie wykonać przede wszystkim zdjęcia miejsca lądowania.
Konstruktorem statków serii Surveyor była firma Hughes Aircraft. Masa lądownika Surveyor 2 wynosiła 292 kg. Wysokość pojazdu mającego wylądować na Księżycu wynosiła 3,3 m, średnica zaś 4,5 m. Konstrukcja statku opierała się na aluminiowym szkielecie, do którego przymocowane były różne urządzenia naukowe (m.in. kamera pokładowa). Na szczycie szkieletu znajdowały się 2 panele baterii słonecznych o łącznej powierzchni 3 m². Moc tych paneli to 85 watów. Jednak wraz z główną, nieładowalną baterią, pojazd dysponował mocą aż 4096 watów. Pojazd posiadał jedną płaską antenę i dwie małe anteny kierunkowe, a także radar pokładowy. Z uwagi na swoje zastosowanie, pojazd wyposażony został w silniczki wyhamowujące podczas lądowania, które automatycznie miały wyłączać się na wysokości 3,5 metra nad powierzchnią Księżyca.
Po ogromnym sukcesie Surveyora 1, amerykańscy naukowcy z dużym entuzjazmem podeszli do kolejnej misji bezzałogowego lądownika programu Surveyor. Tym razem celem aparatu miała być Sinus Medii (Zatoka Środkowa), czyli środek widocznej z Ziemi półkuli Księżyca. Próbnik o identycznym wyposażeniu jak Surveyor 1 miał wylądować tam w pobliżu równika. Oprócz podstawowego zadania, czyli sporządzenia szerokiej dokumentacji fotograficznej, zadaniem próbnika miał być pomiar temperatur przyrządów sondy na silnie oświetlonej powierzchni księżycowej, co miało dać obraz temperatur gruntu. Ponadto, już po wylądowaniu planowano przeprowadzić test erozyjny poprzez odpalenie na bardzo krótki moment jednego z silniczków manewrowych.
Umieszczenie próbnika na orbicie okołoziemskiej dnia 20 września 1966 przebiegło bezproblemowo, również pierwsza faza lotu w kierunku Srebrnego Globu odbyła się bez najmniejszych zakłóceń. Dopiero w dniu 22 września 1966 kiedy kontrolerzy lotu wydali sondzie komendę ostatecznego naprowadzenia na wyznaczone koordynaty, zawiódł jeden z silników manewrowych. Praca pozostałych, działających silników spowodowała, że sonda wpadła w niekontrolowany ruch wirowy (0,85/sek). Kontrolerzy natychmiast wysłali w kierunku Surveyora 2 serie rozkazów mających wyłączyć pozostałe silniki, po czym powtórnie włączyć wszystkie. Niestety, wadliwy silnik powtórnie nie zadziałał, a sonda w dalszym ciągu nie miała orientacji w przestrzeni kosmicznej. Podobne próby zdążono przeprowadzić jeszcze kilka razy, ale było już wiadome, że lądownik spisany jest na straty. Problemy zaczęły postępować i dokładnie o godzinie 9:35 GMT stracono z próbnikiem łączność.
W wyniku perturbacji, lądownik zboczył z planowanego kursu o przeszło 200 km i ostatecznie 23 września o godzinie 03:18 GMT roztrzaskał się o powierzchnię Księżyca ok. 120 km na południowy wschód od krateru Kopernika, czyli mniej więcej w 1/3 odległości pomiędzy tym kraterem a Zatoką Środkową.
Surveyor 2 miał kontynuować zadanie poprzednika i zrealizować dokładną dokumentację fotograficzną innego, wybranego wcześniej miejsca lądowania, do czego nie doszło wskutek opisanych wad technicznych w budowie napędu. Fiasko misji zmusiło konstruktorów do przeprowadzenia dużo bardziej szczegółowych testów konstrukcji, w tym przede wszystkim układu napędowego sondy. Spowodowało to poważne opóźnienie w realizacji programu, wynoszące przeszło pół roku.