W tym artykule szczegółowo przeanalizujemy Obrona Wilna (1920), badając jego różne aspekty i cechy, aby zrozumieć jego wpływ w różnych kontekstach. Od momentu powstania do dzisiejszego znaczenia Obrona Wilna (1920) wzbudził znaczne zainteresowanie i debatę, stając się tematem zainteresowania ekspertów i ogółu społeczeństwa. Idąc tym tropem, zbadamy jego ewolucję historyczną, implikacje dla współczesnego społeczeństwa i możliwe konsekwencje, jakie ma na przyszłość. Artykuł ten ma na celu przedstawienie wszechstronnego spojrzenia na Obrona Wilna (1920), oferując w ten sposób solidny punkt wyjścia dla osób zainteresowanych zagłębieniem się w ten złożony i fascynujący temat.
Wojna polsko-bolszewicka | |||
![]() | |||
Czas |
14 lipca 1920 | ||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Przyczyna |
ofensywa Frontu Zachodniego | ||
Wynik |
zwycięstwo Sowietów | ||
Strony konfliktu | |||
| |||
Dowódcy | |||
| |||
Siły | |||
|
Obrona Wilna – walki 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej z sowieckim 3 Korpusem Kawalerii Gaja w czasie lipcowej ofensywy Frontu Zachodniego Michaiła Tuchaczewskiego w okresie wojny polsko-bolszewickiej.
W pierwszej dekadzie lipca przełamany został front polski nad Autą, a wojska Frontu Północno-Wschodniego gen. Stanisława Szeptyckiego cofały się pod naporem ofensywy Michaiła Tuchaczewskiego[2]. Naczelne Dowództwo nakazało powstrzymanie wojsk sowieckiego Frontu Zachodniego na linii dawnych okopów niemieckich z okresu I wojny światowej[3]. 10 lipca dowództwo polskie rozpoczęło przygotowania do obrony Wilna.
Ściągnięta z polsko-litewskiej linii demarkacyjnej, 2 Dywizja Litewsko-Białoruska gen. Aleksandra Boruszczaka[4] obsadzała rubież obrony Skajtaszyle – Korkożyszki – Dubinki. Wspierał ją pułk jazdy ochotniczej rotmistrza Dąbrowskiego. W naprędce sformowano także Wileńską Ochotniczą Legię Kobiet i inne oddziały ochotnicze[5].
W obliczu zagrożenia zarysowały się różnice zdań w polskim dowództwie. 11 lipca dowództwo obrony Wilna objął etatowy dowódca III Brygady Litewsko-Białoruskiej płk Bronisław Wędziagolski. Nominacji tej nie uznał gen. Boruszczak, który na to stanowisko wyznaczył dowódcę Lidzkiego pułku strzelców ppłk. Witolda Huperta[6].
12 i 13 lipca oddziały 3 Korpusu Kawalerii odrzuciły piechotę polską pod Korkożyszkami i Podbrodziem[7] i 14 lipca kawaleria Gaja ruszyła na Wilno. 15 Dywizja Kawalerii nacierała jednym pułkiem na stację Landwarów, dwa kolejne maszerowały prawym brzegiem Wilii, a pozostałe dwa nacierały traktem Niemenczyn – Wilno. 10 Dywizja Kawalerii nacierała na Rubno – Wilejkę, wysyłając równocześnie dwa pułki kawalerii z zadaniem przecięcia linii kolejowej Wilno – Mołodeczno[8].
Na miasto uderzyła spieszona 3 Brygada Kawalerii i zdobyła Zielony Most. Prowadząc zacięte walki uliczne, Sowieci opanowali Antokol i wyszli na tyły oddziałów polskich broniących miasta[8].
Około 8.00 gen. Boruszczak, grupa kawalerii rtm. Dąbrowskiego oraz pododdziały z różnych pułków piechoty, jazdy, baterie artylerii, batalion harcerski i Legia Kobiet opuściły Wilno. Nieświadome tego faktu było zarówno dowództwo 1 Armii, ale i podległe dowódcy DL-B oddziały. Jednolite dowodzenie obroną miasta przestało istnieć.
W myśl rozkazu dowódcy dywizji, generała Boruszczaka, od 11 lipca w Wilnie zgrupowały się II i III bataliony lidzkiego pułku strzelców. Batalion II został przydzielony do grupy pułkownika Leona Zawistowskiego i 13 lipca obsadził odcinek Mickuny – Josówka. Tu powstrzymywał natarcie nieprzyjaciela do późnej nocy i dopiero na rozkaz dowódcy grupy cofnął się na pozycje na wschód od Nowej Wilejki[9]. Jednakże wobec zagrożenia miasta od północy pułkownik Zawistowski nakazał dalszy odwrót. Batalion stanowił ariergardę i osłaniał odwrót Grupy w kierunku na Wilno[9]. W południe 14 lipca osiągnięto Zarzecze, ale batalion pomaszerował w kierunku dworca kolejowego, gdzie wszedł w kontakt taktyczny z II i III batalionem kowieńskiego pułku strzelców[10]. W tym czasie pozostający w Wilnie III/ lidzkiego ps po utarczkach z wkraczającymi oddziałami sowieckimi wycofywał się z miasta w kierunku Ponar. To samo uczynił II batalion[10].
Do 13 lipca pododdziały kowieńskiego pułku strzelców zgrupowały się w okolicach Nowej Wilejki. Zbyt duża przewaga nieprzyjaciela, brak łączności z sąsiadami, przemęczenie krwawymi walkami spowodowało, że pułk rozpoczął wycofywanie w kierunku Wilna. Wcześniej stracił całą 7 kompanię, która została rozbrojona przez Litwinów i internowana[11]. Kilka kilometrów od Wilna szef sztabu dywizji kapitan Alfred Mitschke nakazał dowódcy pułku, by wspólnie z batalionem lidzkiego ps bronić dworca kolejowego. Idący na prawem skrzydle II batalion został ostrzelany silnym ogniem karabinów maszynowych w okolicach dworca. W odpowiedzi, uderzenie polskiego batalionu spowodowało, że Polacy zdobyli w walce zarówno stację towarową, jak i osobową[12]. Jednocześnie III batalion wkroczył do miasta ulicą Polerką. Tocząc ciężkie i niedogodne walki w ciasnych uliczkach, wypierał nieprzyjaciela do centrum. Chwilowe powadzenie odniesione przez strzelców kowieńskich nie doprowadziło jednak do odebrania bolszewikom Wilna. Z powodu zbyt szczupłych sił, oddziały 2 DL-B nie mogły ubezpieczyć wszystkich ulic, musiały część ulic bocznych obsadzić niewielkimi pododdziałami, lub pozostawić w ogóle bez ubezpieczeń[13].
Walki trwały do późnych godzin wieczornych. Trudności w nawiązaniu i utrzymaniu łączności pomiędzy oddziałami broniącymi miasta spowodowały, że w powstałe luki wchodziły silne oddziały czerwonoarmistów. Oskrzydliły one pułki strzelców kowieńskich i lidzkich. Na skutek groźnego położenia polskie oddziały rozpoczęły wycofanie w kierunku Landwarowa. Po nawiązaniu łączności z będącym tam dowódcą 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej pułkownikiem Boruszczakiem, prowadzono dalszy odwrót wzdłuż toru kolejowego Wilno – Grodno[14].
Wkraczające do Wilna oddziały Armii Czerwonej zdobyły duże zapasy broni i amunicji. Wyczerpane walkami, nie podjęły jednak pościgu. 10 Dywizja Kawalerii zatrzymała się na południowo-wschodnim skraju miasta, a 15 Dywizja Kawalerii na zachód od Wilna[14].
Bitwa o Wilno została przez oddziały polskie przegrana. Klęska pociągnęła za sobą daleko idące skutki. Walczące na silnie umocnionej linii dawnych okopów niemieckich, 10. i 17. Dywizje Piechoty utraciły oparcie na swoim północnym skrzydle i rozpoczęły odwrót[14]. W ślad za nimi wycofywały się pozostałe jednostki 1 Armii, a potem 4 Armii broniącej linii Szczary. Sama 2 Dywizja Litewsko-Białoruska po porażce pod Wilnem w toku dalszego odwrotu została otoczona przez oddziały Armii Czerwonej oraz oddziały litewskie, straciła całą artylerię, a większość jej oddziałów została rozbita lub internowana na Litwie[14]. Nieudolne dowodzenie gen. Boruszczaka i kpt. Mitschke znalazło swój epilog w sądzie wojskowym[15] .